piątek, 9 stycznia 2015

Capítulo 2

Tytuł: „Ahora sé que la tierra es el cielo” („Teraz wiem, że ziemia jest niebem”)
Autorka: Szanella
Gatunek: Romans, Dramat, Psychologiczny, Obyczajowy, Fanfiction
Pairing: Leonetta (Leon & Violetta)
Czas akcji: Rok 2014/2015 (wraz z rozpoczęciem opowiadania - t.j. 1 rozdział - 17 marca 2014)
Miejsce akcji: Buenos Aires, Argentyna; epizodycznie inne miasta/kraje
Opis: Violetta żyje w swoim własnym, idealnym świecie. Jednak przez jeden wypadek wszystko drastycznie się zmienia. Jak dotąd zawsze radosna i pogodna dziewczyna popada w ciężką depresję. Jakiś czas później do miasta wraca jej były najlepszy przyjaciel - Leon. To, co zastaje w jej domu jest wręcz… okropne. Czy uda mu się odbudować perfekcyjny świat Violetty oraz to, co kiedyś ich łączyło?
Informacje: Wydarzenia mające miejsce w opowiadaniu nie opierają się na wydarzeniach z serialu. Jest to alternatywna rzeczywistość; wszystko oprócz postaci i miejsc jest fikcją literacką.
Ostrzeżenie: W opowiadaniu będą pojawiać się: wulgarny język, trudne tematy, a także sceny +16.
Liczba stron: 7
Liczba słów: 3483
Od autorki: Ten rozdział podoba mi się równie bardzo, co pierwszy. Zwłaszcza perspektywa Leona. Jak widać pisanie w nocy mi sprzyja. Tak, jak poprzednio - myśli, wspomnienia bohaterów, etc. pisane są kursywą! Enjoy! :) x

10 komentarzy:

  1. Śliczny, cudowny, doskonaly. Wiecej nie jestem w stanie napisac z zachwytu ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wrócę kochanie x

    OdpowiedzUsuń
  3. No i tu jest super, nie mam zastrzeżeń. xD
    Czekam na następne!

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i widzę, że się coś tej Marcoletty uczepiłaś (może nie jakoś mocno, ale znowu taki wątek się pojawia nawet jako tylko przeszły, no ale był! :D).

      Usuń
  4. Witaj ;*
    Dodawałam komentarz w piątek, a teraz patrzę, że ten przeklęty blogger nie dodał mojej opini! Już to naprawiam i piszę od początku ;*
    Chyba już pisałam jak bardzo mnie zachwycasz swoją historią, ale to nic ;* Jest genialna ;* Drugi rozdział, a ja już zdążyłam się zakochać w tym opowiadaniu ;* Tyle emocji dostarcza mi przy czytaniu, że nie mogę być nie oczarowana ;* Czarujesz każdym precyzyjnie dobranym słowem, tworząc coś magicznego, oryginalnego <3
    Tak więc teraz nawiązując trochę do treści tej perełki ;* Co to za przyjaciele, którzy odwracają się od Ciebie? Oczywiście nie zasługują na to miano. Violetta przeżyła taką stratę, a oni co? Zamiast ją wspierać, to obchodzi ich opinia innych ludzi i traktują jakby była powietrzem. Najmniej jestem wkurzona na Fran. Chociaż ona pofatygowała się, aby wyjaśnić co jest grane, lecz z jej postawy również nie jestem zbytnio zadowolona.
    Leon wrócił! ;* Mam nadzieje, że uda mu się przywrócić uśmiech na twarzy Violetty ;*
    Czekam na kolejne cudeńko w Twoim wykonaniu ;*

    Pozdrawiam,
    Rachel ;*

    OdpowiedzUsuń