Leon
Siedziałem przed telewizorem z chusteczkami w które wpluwałem smarki. Kolejna świetna telenowela. Była taka... Booooska... Ach...
Była osiemnasta, kiedy nagle jedząc popcorn zadzwonił do mnie telefon. Mama...
Była osiemnasta, kiedy nagle jedząc popcorn zadzwonił do mnie telefon. Mama...
- Że co?! - krzyknąłem zdziwiony wypluwając popcorn z buzi. Wyłączyłem szybko telewizor. - Violu obudź się!
- Co chcesz debilu? - zapytała zdziwiona schodząc wolno po schodach. - Jest dopiero osiemnasta, a miałeś mnie obudzić o dwudziestej... Nie pamiętasz? Zapomniałeś...
- Nie oto chodzi Vilu... - powiedziałem. - Babcia przyjeżdża.
- Ooo... To super... No ale po co mnie budzisz?
- Chciałem ci teraz powiedzieć, bo pewnie bym zapomniał...
- Idiota...
- A tam nie przesadzaj, teraz zajmuj się tym, że babcia do nas przyjedzie... - powiedziałem lekko załamany. - Jeszcze w dodatku ma zamieszkać u nas!
- A kiedy ma przyjechać? - zapytała. - I na ile?
- Za cztery dni... Na cały tydzień... - odpowiedziałem, a ona spojrzała na mnie zdziwiona.
- No, ale teraz, skoro już i tak mnie obudziłeś to co... - powiedziała i pocałowała mnie namiętnie.
- Wybacz, nie moge... - odpowiedziałem. Pierwszy raz jej odmówiłem. - Bo babcia jest chora... Zrozum mnie proszę...
- Dobrze... Wybaczam Ci, ale pamiętaj, że na razie koniec...
- Co?! - krzyknąłem niezadowolony. Spuściłem głowę i spojrzałem na prześcieradło. - Aaa!
- Czemu się tak wydzierasz? - zapytała zdziwiona Violetta patrząc się na mnie.
- Jakiś wąż jest koło kołdry - powiedziałem trzymając się kurczowo nogi Violi.
- Skąd niby wąż tutaj?... Zaraz, zaraz... Przecież to jest gumowy... - powiedziała Violetta trzymając w ręku zabawkę córki, którą ją właśnie kupiłem, aby Viola mogła się przestraszyć.
- Aaah... to pewnie musiał Lence wypaść, kiedy się bawiliśmy... - powiedziałem drapiąc się z tyłu głowy.
- Idioto! To ja chcę się uspokoić, a ty mi tu ryczysz... - krzyczała wściekła.
- Dobra, dobra... - powiedziałem wymachując wymownie ręką.
Federico
Spojrzałem na Larę i uśmiechnąłem się. Poszedłem za nią śmiejąc się. Jej pierwszy szantaż. Spojrzałem na jej motor.
- Wow...
- No co? - zapytała zdziwiona patrząc się na mnie.
- Skąd ty masz to cacko? - zapytałem zdziwiony.
- Nie chcesz wiedzieć - wtrącił się Facundo - kolega Lary i mechanik.
- Chcę - powiedziałem stanowczo.
Naprawdę byłem bardzo ciekawy skąd ma ten motor, a odpowiedzi nie mogłem znać. Może dostała od jakiś ważnych osób z kraju. Nigdy nic nie wiadomo, a ja naprawdę byłem bardzo ciekawy skąd ma ten bisty motor.
- Serio? - zapytała, aby się upewnić.
- Tak - odpowiedziałem już nieźle zły.
Naprawdę już mnie denerwowała tymi ciągłymi pytaniami. A teraz właśnie w tej chwili miałem się dowiedzieć skąd ma to cudeńko. A właściwie chyba zacząłem lubić te całe motory... Ach... Ze mną jest coraz gorzej... Sam nie wiem czemu...
- Z garażu - odpowiedziała.
Zacząłem się denerwować... Takiej odpowiedzi jeszcze nigdy nie dostałem... Chyba się wkurzę... Masakra jakaś.
- On nie jest mój, więc mam go z garażu - zaśmiała się.
Następnego dnia
Violetta
Następnego dnia obudziło mnie dzwonienie budzika. Spojrzałam na niego 7.10, a dzisiaj jest przecież sobota - wolne. Z resztą tak jak Leon.
On tak słodko wygląda jak śpi... Na mojej twarzy pojawił się chytry uśmieszek. Poszłam do łazienki i nalałam do wiadra 3 litry wody, po czym weszłam do naszej sypialni. Spał. Nawet nie zauważył, że nie śpię. Raz się żyje. Wylałam na niego zawartość wiadra.
- Viola! - zaczął się drzeć na całe gardło.
- Co?! -krzyczałam jeszcze głośniej .
- A to! - skrzywiłam się, po czym wybiegłam z pokoju do łazienki i zamknęłam się w niej. Jednak po chwili je otworzyłam i weszłam do naszej sypialni. Len siedział na łóżku i bez powodu gapił się na ścianę.
- Leon, słyszysz? Lenka Cię woła - powiedziałam uśmiechnięta.
- Ale ja nic nie zrobiłem...
- Zrobiłeś mi ją... - powiedziałam i pocałowałam go w usta.
- Uuu,a mogę zrobić jeszcze trzecie dziecko... - powiedział i przejechał ręką po moim brzuchu.
- Dobra, dobra... - powiedziałam i wygoniłam go, kiedy tylko wyszedł z pokoju walnęłam się na łóżko. To była ta chwila... Ten spo...
- Violetta! - usłyszałam krzyk Leona.
- Nosz kurde... - powiedziałam i zeszłam na dół. - Co chcesz?
- Nic - odpowiedział i pocałował mnie w usta.
- Ty mój kochany idioto...
- Zapomniałaś o tym, że jestem przystojny, zabawny, cudowny, utalentowany i...
- Widzę, że skromny jesteś najbardziej na świecie. Nie chwal się tak - przerwałam mu trochę załamana.
-Czy ty sugerujesz, że ja nie myślę?! - mówiąc to, zrobił naburmuszoną minę. Poczochrałam go po włosach i przytaknęłam mu.
- Pierwsza zajmuję prysznic! - krzyknęłam nagle biegnąc po schodach do naszej łazienki.
- Ech?! Nie! Czekaj, ty byłaś wczoraj pierwsza! Violetta! - krzyknął Leon biegnąc za mną. - Violu, ale i tak za chwile idziesz na zakupy.
- Nie... - powiedziałam zdenerwowana. - Dzisiaj twoja kolej...
- No dobra... - powiedział - Przynajmniej nie będzie taka akcja jak z moją mamą...
- Jaka akcja? - zapytałam zdziwiona.
- Moja mama kupiła kiedyś paczkę prezerwatyw bo myślała że to rajstopy... - powiedział, a ja zaśmiałam się.
Leon
Wyszedłem z domu na te zakupy. Kiedy doszedłem do przejścia dla pieszych zatrzymałem się. Nadjeżdżający samochód też się zatrzymał, a ja zacząłem wchodzić na przejście i zauważyłem po drugiej stronie, że na pasy wchodzi gołąb i idzie po nich w moją stronę.
Dziwnie się na mnie patrzył, ale nieważne. Przecież to zwykły ptak.Kilkadziesiąt metrów przede mną był sklep, do którego właśnie miałem iść. A obok... Violetta? Nie, to przecież niemożliwe...
Dam dam dam... Takie tam dramatyczne zakończenie xD Tak wiem... Jestem zua... :D + Taki tam dziwny tytuł do rozdziału, ale pasuje. Dziękuję za niego Magdzie, bo ja bym na żaden nie wpadła xD Napisałabym "Rozdział LXXXIX // 89 ~ Bez_tytulu1" xD Hahahah.Większość rozdziału napisała Sama Verdas (Sama Fikcyjna), a ja tylko trochę pozmieniałam. Dzisiaj bez zdjęć, bo jest tak chłodno, fajnie, że nie chce mi się nic tylko spać ;) Nawet nie wiem czy znalazłabym jakieś pasujące do tych sytuacji.Chciałabym jeszcze raz zapytać czy na pewno Vilu i Leon mają się pogodzić z Tomasem? No bo według mnie to wszystko co zrobił jest niewybaczalne. Za chwilę zrobię tą samą ankietę i zagłosujecie. Jak uważacie.
No dziękuje za użycie mojego tytułu.
OdpowiedzUsuńCo do Tomasa to już pisałam, że po tym wszystkim co zrobił ja bym mu nie wybaczyła. Jednej z tych rzeczy bym nie wybaczyła, a co dopiero każdej.
Rozdział jak zawsze genialny i oto komentarz ode mnie, ponieważ rozpisywać się nie będę.
Sorry, miałam napisać a wzięłam na publikowanie...xD Mój numer GG: 45528465 a nick casia123. Możesz się ze mną skontaktować, ale o co chodzi???
UsuńNapisze Ci na gg jak będziemy obie :D
UsuńNiech będzie, podaj jeszcze swój numer to od razu cię zapiszę :D
UsuńMasz pocztę? Jak tak, to skontaktujmy się na poczcie, bo na GG mogę nie zobaczyć, że do mnie napisałaś. Mój login to kati5789@wp.pl a ty masz jakiś login czy nie masz poczty?
UsuńHaha xD
OdpowiedzUsuńMoja mama kupiła kiedyś paczkę prezerwatyw bo myślała że to rajstopy. :D Padłam i nie wstaje XD
Ja też bym nie wybaczyła, po pierwsze PRAWIE ZABIŁ LEOŚKA. ;( Po drugie prawie zabił Lenkę i Vilu.! PRAWIE ZABIŁ VERDASÓW I TEGO MAŁEGO VERDASA TEŻ! :D
Weruu
Pomysł z budzeniem mój! Jak mogłaś?! To u mnie wylewają na siebie wiadra wody XD
OdpowiedzUsuńRozdział świetny :)
Rozdział jak zwykle cudowny.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Leona i jego telenowele:)
Viola ma bardzo fajne pomysły z budzeniemxD
Matka Leona myślała, że paczka prezerwatyw do rajstopy?xD To ile ona ma lat?
A Leon i Violetta Tomasowi mają nie wybaczyć i koniec i kropka!:D
Czekam na kolejny!
Całuski:*
Julia K.
Prezerwatywy=rajstopy....hmm...jakaś nowość xD Będę o tym pamiętać. ;D Dobra, dobra każdemu mogło się pomylić...:D No ale żeby aż tak...nosz kurde...hahahahaha....nie no, rewelacja jakaś!!! ^^ Ty to masz pomysły. I za to Cię kocham! :* Jak ja Cię nienawidzę! Czemu jesteś taka dobra w pisaniu?! Czeeeemuu? Akurat ty! DLACZEGO nie JA?! Hehehe. ;D Pozdrowienia od fanki co nie wyrabia przy Twoich rozdziałach. :D
OdpowiedzUsuńJak można pomylić rajstopy prezerwatywami ?;p
OdpowiedzUsuńDlaczego tak zakończyłaś ???Co bd dalej ??
Rozdział boski czekam na nastepny ;d
tytuł mnie rozwalił! xd rozdział krótki, ale wybaczam :>
OdpowiedzUsuńPrezerwatywy pomylić z rajstopami! hahahahahahahh
OdpowiedzUsuńNie mogę przestać się śmiać!
Super rozdział!
Rozdział jak zwykle super! Dzisiaj weszłam... to znaczy wczoraj, bo już po północy... W każdym razie weszłam na bloga o 18:00 i dopiero teraz się oderwałam. (oczywiście, dlatego że skończyły się rozdziały.XD) Ubóstwiam ciebie za to jak piszesz!
OdpowiedzUsuńExtra rozdział ! *_* Poleciłam ten super blog już mojej kuzynce i moim 2 koleżanką ;) Z niecierpliwością czekam na next ;3
OdpowiedzUsuńFajne :)
OdpowiedzUsuńEtra jak zwykle czekam na net;**
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział
OdpowiedzUsuńI jeszcze ten tekst o mamie Leona he he
Ubustwiam :D
Zapraszam do mnie
http://mystoryaboutleonetta.blogspot.com/
Wyobrażam sobię mamę Leona z prezerwatywami na nogach xDD Co do Tomasa, to na razie niech się nie godzą, ale jak się okaże, że (no wiesz o czym mówię, nie zdradzam innym szczegółów) to niech już będzie ok. Napiszę ci o tym. Ostatnio cię nie można złapać na GG, a wcześniej całą dobę byłaś xD A no i rozdział ŚWIETNY!!! tylko musiałaś dać takie zakończenie?! Ranisz mnie xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam potwór :*
Nie z Tomasem mają się nie godzić! Wszystko tylko nie to!!!
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny roździał. :):):):):):):)
OdpowiedzUsuńMałe dziecko nie pomyliłoby prezerwatyw z rajstopami. ;_; już lepszych dowcipów nie masz?
OdpowiedzUsuńGłupi anonim. o ona się tam męczy, żeby wymyślić coś co będzie wam się podobało a ty tylko narzekać umiesz? Jasne, podpisał się anonimowy, nie dodał zdjęcia, nie obserwuje bloga, ale wybrzydzać umie doskonale!
Usuńej jak ci sie nie odoba to co ona pisze to nie czytaj a co do rozdziału super mama leosia pomyliła przezerwatywy z rajstopami i jeszcze ten tytuł ale twoje rozdzialy zawsze mnie rozwalaja SUPCIO
Usuńkiedy next
zapraszam na nikolka17125 wystarczy to wpisac tak jak pisałam rozdzial super
ej kur** jak ci sie nie podoba to spie****j
Usuńa co do rozdzialu supco git a na jak by co to tomas i leonetta nie mają sie godzic a i jeszcze jedno do anonimowanego spierdalaj**********
kurwa* animowany jak wam sie niepodoba to spierdalac**** to jest smieszne jak nie znasz sie na dowcipach to nie włwscie
Usuńa i zapraszam jeszcze raz jak wczoraj na nikolka17125
ja nie rozumiem tego zakończenia o co chodzi?
OdpowiedzUsuńA co z Luigim ?
OdpowiedzUsuńNiech się nie godzą xDD
OdpowiedzUsuńEj a może zrobisz Ramalgę?
Ramallo + Olga = Ramalga ♥♥♥
Lub Olgallo ^^
UsuńNa początku opowiadania tak w rozdziałach X-XV było coś napisane, że Olga i Ramallo wyjechali w podróż poślubną. Było to chyba w rozdziale jak Leonetta miała swój pierwszy raz :)
Usuńniech sie nie godza z tomasem czekam na next<3
OdpowiedzUsuńile mama leona ma lat bo to chyba takie jakieś dziwne pomylić rajstopy z prezerwatywami w tak młodym wieku a te teksty leosia i violi po oblaniu wodą przez pół godzi ny sie z tego śmiałam
OdpowiedzUsuńżycze weny rozdział jak zawsze super czekam na next leonetta226
Świetne masz genialne pomysły mam do ciebie dość realną prośbę mogło by być więcej Caxi? ps. tak spodobał mi się twój blog że w jeden dzień wszystkie roździały przeczytałam ;D
OdpowiedzUsuńJa też
UsuńSuper
OdpowiedzUsuńSwietny rozdzial
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepny
Boski rozdział, a co do Tomasa to to co zrobił według mnie także jest niewybaczalne :P ..
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:
OdpowiedzUsuńhttp://violetta-la-historia-de-amor.blogspot.com/
No nie mów, że Violetta ma bliźniaczkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńO MATKO BYŁO BY NAPRAWDĘ EXTRA !!!
UsuńJaj ale fajny .
OdpowiedzUsuńSuuper <33 Zapraszam do mnie ;) http://violetta-leon-przyjaciele.blogspot.com Wczoraj założyłam wejdź i poleć jak możesz . :)
OdpowiedzUsuńSuper blog! Masz swietne pomysły!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
my-vilu-story.blogspot.com
Boże, właśnie skończyłam czytam wszystkie twoje opowiadani..
OdpowiedzUsuńSą świetne..
Masz genialne pomysły ♥
Czekam na kolejny rozdział ♥ ♥
nie oni nie mogą mu wybaczyć!!!
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Viola i Thomas powinni się pogodzić. Widać, że on żałuje tego co zrobił, a oni powinni to uwzględnić.
OdpowiedzUsuńW dodatku nie ogarniam, po co robiłaś tą ankiete na początku skoro mimo że wygrała odpowiedź "tak" ty jakbyś nie wierzyła że wynik nie wyszedł taki jak chciałaś.
"Chciałabym jeszcze raz zapytać czy na pewno Vilu i Leon mają się pogodzić z Thomasem? No bo według mnie wszystko co zrobił jest niewybaczalne." - skoro chciałaś żeby się nie godzili to po co robiłaś w ogóle tą ankietę??
A tak poza tym fajny blog. Super się go czyta...
~kiwikkk :*
Według mnie oni nigdy nie powinni mu wybaczyć bo to co żałuje a to co zrobił to są dwie inne kwestie... mógłby żałować i nie zrobić tego czego chciał zrobić wtedyby się z pewnością się z leonem i z violettą nadal kolegował, a ona się pytała nas czy napewno mają się pogodzić bo nie chce stracić publiczności... na serio jesteś taka tępa? A po za tym Patka proszę dodaj w końcu ten rozdział bo czekamy i się chyba nie doczekamy -,-
UsuńŚwietny rozdział!!!
OdpowiedzUsuńTym końcem to mnie zaskoczyłaś.No naprawdę.
Z niecierpliwością czekam na next! :)
I zapraszam do siebie:
leonetta13.blogspot.com
Buziaczki:*
Nadia
Zostałaś nominowana do Libster Blog na moim Blogu : http://story-violetta.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdział . Czemu tak mało Lenki . Poozdro
OdpowiedzUsuńSuper!!! Kiedy następny?
OdpowiedzUsuńŚwitetny czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńRozdział suuuper!!!! Kiedy kolejny?
OdpowiedzUsuńMój blog;
http://leon-i-violetta-life.blogspot.com
Rozdział suuuper!!!! Kiedy kolejny?
OdpowiedzUsuńMój blog;
http://leon-i-violetta-life.blogspot.com
Rozdział suuper;*
OdpowiedzUsuńJa chcę wiedzieć co będzie dalej!! ;)
Rozdział suuuper!!!! Kiedy kolejny?
OdpowiedzUsuńMój blog;
http://leon-i-violetta-life.blogspot.com
Rozdział suuuper!!!! Kiedy kolejny?
OdpowiedzUsuńMój blog;
http://leon-i-violetta-life.blogspot.com
Super! Czekam na kolejny!!!
OdpowiedzUsuńSuper!! Kiedy next??? <3
OdpowiedzUsuńSuper rozdzial czekam na next:-)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog o Violi : http://violetta-passion.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCzekam na next
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na mój blog z opowiadaniami o Violettcie:
my-vilu-story.blogspot.com
Od dawna czytam twojego bloga ale nie dodawałam komentarzy ponieważ nie miałam konta a nie chciałam dawać anonimowych ;) Twoja historia wciągnęła mnie od 1 rozdziału i z niecierpliwością czekam na kolejne ♥
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga którego dopiero założyłam http://martina-opowiadanie.blogspot.com/
Czekam na Twoją opinię ponieważ nie jestem pewna czy powinnam pisać dalej ;)
Prawda, że to genialny Blog . !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAle kiedy będzie next, bo nie mogę się doczekać.
Ten blog jest wciągający jak narkotyk. Co nie ?
Od pierwszego rozdziału.
super bloog :D czekam na next rozdział. Wpadnij do mnie http://leonetta4everever.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńsuper. Szkoda że tak mało leny.
OdpowiedzUsuń