środa, 3 kwietnia 2013

Rozdział XX ~ Groźby / "Leon możemy pogadać?"

Leon

W tym tygodniu miałem za dużo wrażeń. Najpierw Tomas, a dzisiaj rano Violetta zaskoczyła mnie tą "ciążą".
Usłyszałem dzwonek do drzwi. To była Violetta. Miała smutna minę.
-Stało się coś? - spytałem zaniepokojony.
-Tomas cały czas pisze do mnie sms. Przeczytaj. - podała mi swój telefon.
Pisał, że jak wyjdzie to ją dorwie i zabije, a nikt jej nie pomoże. Mam ochotę mu zrobić to co on pisze do Violetty. Niby ją kocha, a takie coś robi. Przytuliłem ją.
-Nie martw się będzie dobrze. On ci nic nie zrobi. Jak chcesz to pójdziemy na policję, bo oni się tym najlepiej zajmą.
-Możemy pójść. - odpowiedziała.

Violetta

Co ja mu takiego zrobiłam? Chce mnie zabić za to, że jestem z Leonem i jestem z nim szczęśliwa? To jest nienormalne. A nawet bardzo nienormalne. Chciałabym żeby zamknęli go w psychiatryku, a nie w więzieniu. Dlaczego akurat na mnie się uwziął?
Gdy byliśmy już na policji, Leon wszystko wyjaśnił.
-Poczekaj tu chwile. - powiedział i poszedł gdzieś z policjantem.

Tomas

Siedziałem na ławce w komisariacie w specjalnej sali. To było takie jakby więzienie, ale będę tu tylko przez kilka dni, a potem powiedzą mi co dalej. Pisałem kolejnego sms do Violetty. Przede mną stał Leon.
-Zostawisz ją? - powiedział dość spokojnie.
-A czy ja jej coś robię? - spytałem bezczelnie.
-Ty się jeszcze pytasz czy coś jej robisz?! - krzyknął - Po pierwsze ranisz ją.
-Czym ją ranie?
-Najpierw chciałeś ją zabić, a potem wysyłasz jej takie sms! Ciągle nie rozumiesz?! Jak nie przestaniesz to będzie gorzej. - powiedział i poszedł.

Camila

-Wiesz, że Tomas chciał wczoraj...
-Tak wiem. On jest psychicznie chory! - przerwała mi Fran.
-Skąd widziałaś, że akurat to chcę ci powiedzieć? - spytałam
-Jakoś tak. Mam nadzieję, że trafi do psychiatryka, albo do więzienia na wieczność. Nie mogę uwierzyć, że Tomas się aż tak zmienił.
-No wiesz ludzie się zmieniają. - powiedziałam
-Cami, ludzie się powinni zmieniać najlepsze. I tak się mówi jak się poprawią, na przykład tak jak Leon! A on.... nie mogę uwierzyć, że kiedyś go kochałam.
Francesca była lekko zdołowana. 

Leon

-Już jestem. Nie powinien już do ciebie pisać. - powiedziałem - Chcesz wyskoczyć na koktajl?
-Chętnie. Dzięki Leon.
-Nie ma za co. Muszę cię chronić. - uśmiechnąłem się i przytuliłem Violettę.
Poszliśmy do Resto-Band'u.
-Może coś zaśpiewasz? Poprawi ci się humor. - zaproponowałem.
-Ok. "Habla si puedes" ? -spytała.
-A może coś weselszego? To ma ci poprawić humor, a nie zdołować. - zaśmiałem się.
-To wybierz coś.
-Może "Ser Mejor". Zawsze jesteś wesoła jak to śpiewasz.
Violetta pięknie zaśpiewała, poprawił jej się humor. Później poszliśmy do jej domu. Drzwi otworzył jej tata. Nie był zadowolony.
-Leon, możemy pogadać? - spytał.



Alex :**

13 komentarzy:

  1. Przerąbane .Hehe .Biedny , Leon !

    OdpowiedzUsuń
  2. Super <3 Ciekawe, co powie ojciec Violi Leonowi. I mam nadzieje, że Tomasa zamknął w psychiatryku.
    <3 Leonetta <3

    OdpowiedzUsuń
  3. O nie, o nie, o nie, o nie!
    Ojciec Violetty chcę gadać z Leonem? To pewnie źle wróży!!! :/ Pewnie o tym pierwszym razie... Chyba, że o czymś innym :D Chociaż nawet byłoby ciekawie, jakby o tym gadali :D
    Buahhahahaha xD Jestem podła xd Super pomysł! A w ogóle to niezabierają telefonów w areszcie? Jak Leon powiedział, że Tomas wysyła jej smsy, to powinni skonfiskować mu telefon :P Oby trafił do jakiegoś obozu koncerntracyjnego :D Wyobrażacie go sobie w kombinezonie więziennym? hahahahah xD
    Zapraszam do mnie na 10 rozdział!
    http://violetta-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Będzie dziś next rozdział??

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział kiedy następny. Jestem ciekawa co German powie Leonowi. Oby nie zakazał mu widywać się z Violetta. Leonetta <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  6. kiedy następny ?? Plizzz odpowiedz

    OdpowiedzUsuń
  7. naserio masz mocną wene :D czytam ten blog od wczoraj i go uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja chyba wiem o co chodzi z końcówką... A Tomas jest straaszie głupi !! Nienawidzę go ! I pomyśleć,że kiedyś na początku Violetty, chciałam,aby Tominetta była...Ale teraz wolę Leonettę,dlatego czytam ten blog :) / http://violetta-love-opowiadanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. diego ma porwać violettę a lara Leona.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oooooouu... Biedny Leoś... Przerąbane na 100%

    OdpowiedzUsuń