sobota, 30 marca 2013

Rozdział X ~ Prawo jazdy

Leon

Byłem u Violi pięć minut po tym jak do mnie zadzwoniła. Gdy byliśmy w drodze do szpitala zaśmiałem się i spytałem ją o coś.
-Ty nie masz prawa jazdy?
-Nie śmiej się! Już dawno bym miała, ale tata nie wypuszczał mnie z domu, bo bał się, że poznam jakiegoś chłopaka. - myślałem, że żartuje.
-No ale poznałaś mnie i tego już nic nie zmieni. - uśmiechnąłem się.
-I bardzo się z tego cieszę.
-Za tydzień zaczną się egzaminy. Może namówimy twojego tatę i w końcu będziesz miała to prawko. Znaczy wiesz, nie chodzi mi o to, że nie lubię z tobą jeździć, tylko....no wiesz. - próbowałem się jakoś wytłumaczyć, ale mi nie wyszło.
-Chyba nie dam rady.
-No jak to nie. Nauczysz się i zdasz. To naprawdę nic trudnego. No chyba, że dla kogoś kto nigdy auta nie widział. - zaśmiałem się.
Po chwili byliśmy już w szpitalu. Zostałem na korytarzu. Była tam też Camila.

Camila

-Cześć, przyjechałeś z Violą? - spytałam Leona.
-Tak właściwie, to ją tu przywiozłem.
-To ona nie ma prawa jazdy? - nie wierzyłam w to.
-No nie ma. Też mnie to zdziwiło.
-Jak bym wiedziała to bym przyjechała po nią. - powiedziałam. - Dobrze, że ma ciebie.
Leon się uśmiechnął.

Francesca

-Fran! Co się stało? - powiedziała Viola i szybko przy mnie usiadła.
-Dzięki, że przyszłaś. Ja sama do końca nie wiem jak to się stało, ale jechałam do Studia...
-Tak wcześnie? Ojć...sorki. Mów dalej. -przerwała mi.
-No i jakoś tak zaczęłam o czymś myśleć i w oczach zanikło mi wszystko inne, tak jakby nic mnie nie interesowało, tylko to o czym myślałam. I nagle obudziłam się tutaj. - wytłumaczyła.
-Ale nic ci nie jest? - widać było, że się martwiła.
-Nie, tylko mam stłuczoną rękę.
-To dobrze.
-A kiedy wychodzisz?
-Za trzy dni. Odwiedzisz mnie jutro z Cami?
-No pewnie. Słuchaj, ja już muszę iść, bo mój tata chyba jeszcze śpi, a ja mu nie powiedziałam, że wychodzę.
-Nie zostawiłaś mu jakiejś kartki, czy coś? - spytałam.
-Nie miałam czasu, bo Cami powiedziała, że mam tu czym prędzej przyjechać.
-Ok, to leć. Pa! Aha, zawołaj tu Cami.

Violetta

Wybiegłam z sali na korytarz i powiedziałam Cami żeby poszła do Fran.
-Muszę być szybko w domu, bo tata mnie zabije, że wyszłam z domu i on nic o tym nie wie. A przy okazji namówisz go na to prawo jazdy.
-Czyli się zgadzasz?
-No pewnie, że tak. Chociaż wolałabym wszędzie jeździć z tobą. - uśmiechnęłam się i przytuliłam do Leona.
Wysłałam tacie sms, że pojechałam do koleżanki do szpitala, bo miała wypadek. Gdy przyjechałam do domu nikt już nie spał.
-Tato! Mam do ciebie ważna sprawę i nie możesz się nie zgodzić. - zaczęłam. - Chcę zdawać na prawo jazdy.
-Angie mówiła mi, że za tydzień zaczynają się egzaminy i powiedziała, że mam cię namówić, więc jak chcesz, to nie ma sprawy.
-No to za tydzień będę cię musiał dużo nauczyć, bo musisz to zdać. - uśmiechnął się Leon.



Alex :**

9 komentarzy:

  1. Super boskie. ! Wszystkie trzy ! .:D
    Dzięki że dzisiaj dodałaś .! :*
    Wesołych Świąt. ! No i smacznego jajka. ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nadrobiłam!
    Jak dobrze, że tylko stłuczona ręka!
    Ja chyba wiem o czym myślałą Fran...
    Diego... Diego... !
    Haha, ciekawe jak pójdzie Violi na egzaminie :D

    Buziaki, wpadaj do mnie piszę kolejny rozdział!
    http://violetta-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. leonneta! rządzi . violetta ma sławe!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie że Fran ma tylko stłuczoną rękę i fajnie,że Viola będzie zdawała na prawko .Ale pewnie jej się coś stanie i trafi do szpitala...Nie wiem,idę czytać kolejny rozdział!! / http://violetta-love-opowiadanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieje ze Diego nie bedzie chciał odebrac Leonowi Violetty bo jak tak to cie zabije (przy okazji) ;pp

    OdpowiedzUsuń
  6. fajnie by było gdyby Fransesca była z Diegeiem :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno już śledzę tego bloga, ale postanowiłam przypomnieć sb staare opowiadania. Chciałam cię powiadomić, że na jakimś blogu pojawił sie identyczny rozdział jak ten. I ten tekst ciebie dorwe za 5 minut tez gdzieś był. Musisz poprzegladac a ja daje tylko informacje. Z góry dziękuje. Zuza Comello

    OdpowiedzUsuń
  8. Awwww kocham twoje rozdziały :***

    OdpowiedzUsuń