sobota, 30 marca 2013

Rozdział IX ~ Koleżanka w szpitalu / Ktoś na zastępstwo

Tomas

Wczoraj mnie strasznie poniosło. I znowu zadam sobie to pytanie. Co ja zrobiłem?! Dobrze, że chociaż Leon nie zostawił Violi.
Poszedłem dzisiaj rano do Pabla. Zapukałem do drzwi.
-Dzień Dobry. - powiedziałem.
-Witaj Tomas. - odpowiedział jak zawsze uśmiechnięty.
-Mam taką sprawę. Nie chce się tu już uczyć.
-Ale dlaczego?! Coś nie tak?
-Nie, ta szkoła jest wspaniała, ale nie mogę się już tu uczyć. Od pewnego czasu coś jest ze mną nie tak i ranię wszystkich po kolei.
-Jest mi bardzo smutno z tego powodu, że chcesz odejść. No ale jak musisz. Będzie nam ciebie tu brakowało. No to żegnaj. - powiedział smutno Pablo.
-Może tu jeszcze wrócę. Aha i jeszcze jedno pytanie. Jak będę się chciał znów tu uczyć to muszę jeszcze raz zdawać testy? - spytałem, chociaż wiedziałem, że nie wrócę.
-Jeżeli w tym roku, to nie, ale jak będziesz chciał wrócić w przyszłym roku, to niestety tak. - wytłumaczył Pablo.
-Dziękuję. Do widzenia. - odpowiedziałem i wyszedłem.
Zabrałem swoje rzeczy z szafki do kartonu. Gdy wychodziłem spotkałem Leona z Violettą.

Leon

-Odchodzisz ze Studia? - spytałem z lekkim uśmiechem.
-Tak. Cieszysz się pewnie, no nie? - spytał smętnie, ale nie zwracałem już na niego uwagi.
Tomas wyszedł. Najchętniej to bym podniósł ręce do góry i krzyknął "Tak, tak, tak!!!". Spojrzałem na Violettę i też się uśmiechała. Teraz będzie miło i spokojnie. Na przeszkodzie stoi tylko Ludmiła.

Violetta

Nawet dobrze, że Tomas nie będzie się tu już uczyć. Wcale nie będę za nim tęsknić. Weszłam z Leonem do klasy. Siedział tam jakiś chłopak. Przywitał się z nami. Powiedział, że dzisiaj jest jego pierwszy dzień. To dziwne, bo nie było jeszcze testów.
-A tak w ogóle to mam na imię Diego. - powiedział.
Chciałam coś powiedzieć, ale zadzwonił dzwonek, wszyscy władowali się do klasy razem z Pablo.
-Na początek mam dla was dwie wiadomości - Tomas odszedł ze Studia i nie będzie się już tu uczyć. - oznajmił Pablo.
Nikt się tym zbytnio nie przejął ani nie smucił.
-Teraz druga - Dziś przyszedł nowy uczeń. Ma na imię Diego. Mam nadzieję, że go polubicie. No to zabieramy się do lekcji.

Diego

-Chciałbym żebyście zaśpiewali swoje piosenki, które przygotowaliście na wczorajszą lekcję z Angie. - powiedział wesoło Pablo.
-Tylko, że nie ma Tomasa. - powiedziała jakaś dziewczyna.
-A masz nuty? - spytał ja Pablo.
-Tak. - odparła.
-Diego chcesz pomóc Francesce? -zapytał mnie.
-Chętnie. - odpowiedziałem.

Camila

Widziałam, że ten nowy chłopak spodobał się Francesce. Zaczęła się uśmiechać i tak się na niego patrzyła. Tylko problem w tym, że on nie patrzył się na nią, a na Violettę. Czy to Tomas powrócił w jego skórze? Znowu będą problemy.
-Nieźle im to wychodzi. No nie Maxi? - spytałam go.
-No. A zauważyłaś jak Fran się na niego patrzy?

Leon

Ten Diego cały czas się patrzył na moją dziewczynę. Tak chodzi mi o Violę. Mam nadzieję, że zrozumie to, że ona już ma chłopaka, który ja bardzo kocha. No chyba, że ma taki charakter jak Tomas. Wtedy będzie gorzej.
-Świetnie Diego. Kto teraz? - powiedział Pablo.
Zgłosiłem się razem z Violettą. Wyszło nam jeszcze lepiej niż za pierwszym razem. Violetta przytuliła się do mnie, a ja rzuciłem przerażające spojrzenie Diego.

Następnego dnia

Violetta

Ze snu wybudził mnie dzwonek telefonu. Była 6.47
-Halo? - powiedziałam zaspanym głosem.
-Hej Viola. Fran miała wypadek i jest w szpitalu. Prosiła żebyś do niej przyjechała. - powiedziała szybko Cami i się rozłączyła.
Dopiero po chwili do mnie dotarło co powiedziała Cami. Szybko wstałam, ubrałam się i ogarnęłam. Tylko tata na pewno ze mną nie pojedzie, a Ramallo wczoraj mówił, że o 5.00 gdzieś jedzie i wróci po południu. Pomyślałam, że może Leon mnie zawiezie.
Zadzwoniłam do niego.
-Halo? - był tak samo zaspany jak ja.
-Leon zawieziesz mnie do szpitala? - spytałam.
-A co, stało ci się coś?! - momentalnie się obudził.
Fajnie, że aż tak się o mnie martwi.
-Nie, ale Fran miała wypadek. - wytłumaczyłam.
-Ok. Zaraz będę.



Alex :**

4 komentarze:

  1. o.O ale jest u niej wszystko dobrze ?

    OdpowiedzUsuń
  2. FRAN MIAŁA WYPADEK?
    Wszyscy mają wypadki :/
    Raz Leon ma nogę w gipsie, teraz Fran :/
    ALE AKCJA MUSI BYĆ ;D
    Muszę jeszcze nadrobić chyba 2 rozdziały :D

    Buziaki, wpadaj do mnie piszę kolejny rozdział!
    http://violetta-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdyby Fran umarła to by była akcja
    http://the-real-love-of-leonetta.blogspot.com/ zapraszam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciągle te wypadkii!! Idę czytać następny rozdział <33 / http://violetta-love-opowiadanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń