Tytuł: „Ahora sé
que la tierra es el cielo” („Teraz wiem, że ziemia jest niebem”)
Autorka: Szanella
Gatunek: Romans,
Dramat, Psychologiczny, Obyczajowy, Fanfiction
Pairing: Leonetta
(Leon & Violetta)
Czas akcji: Rok
2014/2015 (wraz z rozpoczęciem opowiadania - t.j. 1 rozdział - 17 marca 2014)
Miejsce akcji: Buenos
Aires, Argentyna; epizodycznie inne miasta/kraje
Opis: Violetta
żyje w swoim własnym, idealnym świecie. Jednak przez jeden wypadek wszystko
drastycznie się zmienia. Jak dotąd zawsze radosna i pogodna dziewczyna popada w
ciężką depresję. Jakiś czas później do miasta wraca jej były najlepszy
przyjaciel - Leon. To, co zastaje w jej domu jest wręcz… okropne. Czy uda mu
się odbudować perfekcyjny świat Violetty oraz to, co kiedyś ich łączyło?
Informacje: Wydarzenia
mające miejsce w opowiadaniu nie opierają się na wydarzeniach z serialu. Jest
to alternatywna rzeczywistość; wszystko oprócz postaci i miejsc jest fikcją
literacką.
Ostrzeżenie: W
opowiadaniu będą pojawiać się: wulgarny język, trudne tematy, a także sceny +16.
Liczba stron: 5
Liczba słów: 2280
Od autorki: Rozdział
może nie jest długi - był pisany przez długi czas i przy braku weny - ale mam
nadzieję, że się spodoba. Postaram się, by następny był dłuższy. Myśli, wspomnienia bohaterów, etc.
oznaczone są pogrubioną czcionką/kursywą! Enjoy! :) x
WRESZCIE <3
OdpowiedzUsuńKOCHAM x
Kochanie naprawdę bardzo przepraszam że nie skomentowałam poprzedniego rozdziału ale po prostu nie mogłam.
UsuńSzkoła,problemy rodzinne...
Ugh długo by wymieniać.
Mam nadzieję że nie masz mi tego za złe.
Wchodzę na bloggera a tu Szanelcia dodała rozdział x
Normalnie szeroki uśmiech na twarzy.
Dodatkowo Leóś taki troskliwy w tym rozdziale..
Podziel się talentem co?
Violetta się cięła.
Omfg i w ogóle x
Ostatnie zdanie naprawdę wpasowało mi się w końcu do Violetty <3
Mimo że nadal nie może mu wybaczyć on się stara x
Kochany ^^
To może tak na zakończenie przeproszę cię za długość tego komentarza co?
Jak na tak wspaniały rozdział ja zostawiam jedynie kilka słów.
Słońce choćby nie wiem co masz pamiętać że piszesz cudownie i jak dla mnie jesteś jedyna w swoim rodzaju co czyni cię wyjątkową x
Zawsze będę przy tobie xx
Martyna
Wrócę <3
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny brak słów *-*
UsuńLeoś tak się stara ♥
A ostatnie zdanie to już w ogóle <33
Viola chciała się zabić O.O
Jaka akcja się dzieję ;P
Cierpię na niedosyt Twojego geniuszu ;*
I czekam na next oczywiście ! ;)
Iga x
Super naprawdę a jakie zakończenie takie że jest niedosyt i o to Ci chodziło co ? ;p nie no naprawdę ekstra rozdział ;-)
OdpowiedzUsuńKochana, wrócę, bo jak na razie to muszę nadrobić pozostałe rozdziały :3
OdpowiedzUsuńWłaśnie sama wstawiłam kolejny... Może się skusisz?
http://violetta-story.blogspot.com
Poprzedniego wpisu nie skomentowałam, bo tak naprawdę przeczytałam go dopiero teraz razem z tym.
OdpowiedzUsuńNiby nie lubię jak ktoś robi z siebie ofiarę, no ale w sumie sytuacja Violetty jest ciężka i chyba nawet nie ma się jej co dziwić. Szkoda mi Leona, który się stara a tu nic. ;x
Czekam na następne, pozdrawiam.
sssssssssssuper
OdpowiedzUsuńWybacz, ale dzisiaj nie zostawię nic dłuższego ;*
OdpowiedzUsuńPowiem tylko, że prezentujesz nam kolejną perełkę w Twoim wykonaniu ♥
Pozdrawiam,
Rachel ;*
Huhu ! ^^
OdpowiedzUsuńMasz taki lekki styl pisania, że miło się czyta ! ^^
A co do rozdziału to widać, że jest całkowicie twój ( w sensie, że nie inspirujesz się za bardzo niczym ) :D
Kocham Leona ! Wyjdź za mnie ! ^^
Czekam z niecierpliwością na następny rozdział :)
Dawaj go szybko ! *,*
Zapraszam także do mnie : bemyherobemyhero-leonetta.blogspot.com
Dopiero zaczynam i tak sobie pomyślałam ...
no nic. Jak możecie wpadajcie ;*
Czekam ;)
Pomyłka w adresie ; bemyhero-leonetta.blogspot.com
Usuń