Ludmiła
Nie mogę uwierzyć, że powiedziałam Braco, że go kocham i, że się pocałowaliśmy... Chociaż taka jest prawda. Ten pocałunek był wyjątkowy... Gdy w końcu oderwaliśmy się od siebie żadne z nas się nie odezwało i bało się na siebie spojrzeć.
- Braco... - zaczęłam. - To my... jesteśmy razem? - spytałam niepewnie.
- No... chyba tak. - spojrzał na mnie. Lekko się uśmiechnęłam, a on złapał mnie za rękę. Odprowadził mnie do domu.
W domu państwa Castillo
German
Tak bardzo się cieszę, że Maria jednak żyje. Ciągle rozmawiamy, śmiejemy się, oglądamy zdjęcia. Mimo, że jestem szczęśliwy, coś ciągle nie daje mi spokoju - Angie. Myślałem, że jest inna, kochałem ją, zaufałem jej, a ona mnie tak zraniła... Nigdy jej tego nie wybaczę. Nie potrafię..
Późnym wieczorem - dom Leonetty
Leon
Wróciłem
z Hiszpanii. Strasznie się stęskniłem za Violą i Lenką. Wszedłem
do domu, a potem poszedłem na górę do sypialni. Viola już spała.
Słodko wygląda, gdy śpi. Uśmiechnąłem się i poszedłem do
łazienki.
Violetta
Obudziłam się rano. Koło mnie leżał Leon. Pewnie wrócił w nocy. Przypomniało mi się jaką kiedyś mi pobudkę zrobił, jeszcze przed ślubem. Wariat grał na gitarze elektrycznej i dopiero kiedy odłączyłam ją od wzmacniacza, przestał grać. Teraz moja kolej. Ze złośliwym uśmiechem poszłam do łazienki napuścić lodowatej wody do wiadra. Kiedy wiadro było napełnione lodowatą do szpiku wodą, poszłam do sypialni i oblałam nią Leóna. Od razu się zerwał z miejsca z wrzaskiem.
- Niespodzianka, kochanie - uśmiechnęłam się złośliwie. León z sarkastycznym uśmiechem wstał, podniósł mnie i przewiesił mnie sobie na ramieniu. Zszedł ze mną przed basen w naszym ogrodzie, i delikatnie mnie do niego wrzucił.
- Wariat! - krzyknęłam.
- No co? - spytał León z uśmiechem. Stał tuż przy krawędzi basenu. Z uśmiechem pociągnęłam go za nogę. I on wpadł do basenu.
- Niespodzianka, kochanie - uśmiechnęłam się złośliwie. León z sarkastycznym uśmiechem wstał, podniósł mnie i przewiesił mnie sobie na ramieniu. Zszedł ze mną przed basen w naszym ogrodzie, i delikatnie mnie do niego wrzucił.
- Wariat! - krzyknęłam.
- No co? - spytał León z uśmiechem. Stał tuż przy krawędzi basenu. Z uśmiechem pociągnęłam go za nogę. I on wpadł do basenu.
Wieczorem
Ludmiła
Przyszedł do mnie Braco. Oglądaliśmy Titanica - scenę, kiedy statek się topił. Widziałam to z milion razy, Braco pewnie też, bo miał znudzoną minę. Mieliśmy drinki. To był mój ulubiony drink - krwawa merry. Postanowiliśmy się napić z Brako.
- Zdrowie naszego związku - powiedziałam.
-
Zdrowie - powiedział Braco i stuknęliśmy się. To był dość
mocny drink, więc trochę popłynęliśmy. No dobra… mocno
popłynęliśmy. Byliśmy pijani, ale przytomni. Zaczęliśmy się
przytulać, całować, a później…
to zrobiliśmy. Tak, TO.
Tydzień
później
Leon
Wszyscy dowiedzieliśmy, że mama Violetty żyje! Nadal jesteśmy w szoku. Upozorowana śmierć, nadal nie mogę w to uwierzyć. Ale jest bardzo miła i utalentowana. Uczy teraz śpiewu, ale młodsze klasy.
Ostatnio było głośno o kolejnym przedstawieniu w teatrze. Mogą brać w nim udział wszyscy uczniowie i nauczyciele do 25 roku życia. Dzisiaj mają być wyniki. Prawie wszyscy brali udział w castingu. Wszyscy z wyjątkiem Andresa, Ludmiły i Braco.
Ludmiła i Braco chodzą za rękę, ciągle się przytulają itd. Wiele mnie ominęło? Zebraliśmy się wszyscy w klasie Pablo. Violetta patrzyła na niego krzywym wzrokiem. Rozumiem ją, w końcu był kochankiem, a teraz jest ponoć mężem Angie.
- Dobrze, kochani. Są już wyniki przesłuchań, które miały miejsce trzy dni temu. Role główne, zakochanych otrzymują… León Verdas i Francesca Restó! Role poboczne otrzymują Violetta Verdas, Camila Torres, Maxi Ponte i Natalia Perdidio.
Violetta
No
super. Francesca ma główną
damską rolę! Ale mi nie chodzi o to, że to ona gra główną
rolę a nie ja. Ja cieszę się jej szczęściem, ale ona będzie
musiała pocałować Leóna!
To przecież
sztuka o zakochanych! Łzy napłynęły mi do oczu. Wybiegłam z
klasy. León
wybiegł
za mną.
- Violetta, czekaj - powiedział León i chwycił mnie za rękę. - Mogę zrezygnować z tej roli - dodał.
- Nie, nie musisz. To tylko przedstawienie, nic nie znaczy… - powiedziałam.
- No nie wiem, Violu.
- León, nie rezygnuj z głównej roli. To nic nie znaczy - uśmiechnęłam się dość kwadratowo. Przytuliłam Leóna.
Czeka mnie trudna decyzja. Naprawdę. To fajna okazja zagrać pierwszą w życiu główną rolę, zwłaszcza, że Antonio mówił, iż mogę dzięki tej roli zyskać i pracę nauczyciela gry aktorskiej tu, w studio. Wiem, że Viola jest zazdrosna, ale Francesca to tylko przyjaciółka, dla mnie nawet tylko koleżanka. Poza tym, to nie będzie zdrada. Ile Hollywoodzkich par przeżywa coś takiego. Partner czy partnerka całuje się z kimś innym na ekranie. Ale zrobię tak, jak będzie chciała Violetta.
To to tyle. Jesteście ciekawi co w kolejnym rozdziale? - Zapraszam na bloga jutro. Znowu podziękuję Belli21274 - Jesteś boska, super i w ogóle najlepsza. ;D
Jutro postaram się napisać kolejną część, bo wena powoli wraca.
- Nie, nie musisz. To tylko przedstawienie, nic nie znaczy… - powiedziałam.
- No nie wiem, Violu.
- León, nie rezygnuj z głównej roli. To nic nie znaczy - uśmiechnęłam się dość kwadratowo. Przytuliłam Leóna.
León
Czeka mnie trudna decyzja. Naprawdę. To fajna okazja zagrać pierwszą w życiu główną rolę, zwłaszcza, że Antonio mówił, iż mogę dzięki tej roli zyskać i pracę nauczyciela gry aktorskiej tu, w studio. Wiem, że Viola jest zazdrosna, ale Francesca to tylko przyjaciółka, dla mnie nawet tylko koleżanka. Poza tym, to nie będzie zdrada. Ile Hollywoodzkich par przeżywa coś takiego. Partner czy partnerka całuje się z kimś innym na ekranie. Ale zrobię tak, jak będzie chciała Violetta.
To to tyle. Jesteście ciekawi co w kolejnym rozdziale? - Zapraszam na bloga jutro. Znowu podziękuję Belli21274 - Jesteś boska, super i w ogóle najlepsza. ;D
Jutro postaram się napisać kolejną część, bo wena powoli wraca.
Świetne!! Nie mogę się doczekać nextu! <3 Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńboskie niech fran zrezygnuje!
OdpowiedzUsuńRozdział genialny juz nie mogę doczekac się następnego ;)
OdpowiedzUsuńSuuper :D
OdpowiedzUsuńZ resztą tak jak zawsze :*
Pozdrawiam TheVilu♥
Haha, thx ;** <3
OdpowiedzUsuńPijana Ludmi, to jest to :D
Bella21274
Hajahahahahah oooo taaaaak
UsuńBoski rozdział :D Czekam na drugą część i wgl na więcej rozdziałów ;D Życzę weny ;pp
OdpowiedzUsuńJaaak mogłaś?!
OdpowiedzUsuńświetny ♥
Haha oblaĺa go lodowatą wodą haha
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :)
OdpowiedzUsuńCzekam na drugą część i mam nadzieję, że Viola zagra razem z Leonem :)
Boski! Mógłabyś dodać więcej Jorge? Kiedy next?
OdpowiedzUsuńSuper!!! Zapraszam na tego bloga http://leonetttanazawsze.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńSuperr.! Ale nie podoba Mi si to co zrobiłaś z Angie i z Pablem.. :( Zapraszam na http://violettaaaa-opowiadanie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMi też nie. Angie taka nie jest, trzeba było zrobić po prostu tak, że z Marią będą walczyły o Germana, a nie robić z niej jakąś nieczułą wywłokę :/ Poza tym, rozdział bardzo fajny!
UsuńFajny rozdział;-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w jakiś sposób Leon będzie grał z Violettą.
Świetne *.* Czekam na next! :)
OdpowiedzUsuńSuuper !! Czekam na next !!! A ja chcę żeby Fran grała z Leonem, tak jakoś !! ;) ;*
OdpowiedzUsuńBoski :) Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ;D ale niech vilu gra z leonem *.*
OdpowiedzUsuńJede na 5 dniową wycieczke i nie bede mogła czytać :-( po powrocie bede musiała nadrobić XD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anonimek B-)
Tylko nie namieszaj mi w Leoneccie !! c:
OdpowiedzUsuńMoże się dziać cokolwiek, byle nie rozłąka Leonetty. Nie przeżyłabym tego.
Hahah. Głupia jestem. Przecież na nagłówku widnieje Leon i Viola .. ! -.-
Mam złe przeczucia, co do tego, że to Fran zagra główną rolę .. :/
Ciao,
Velvet .xx
Mam złe przeczucia, co do Leona i Fran... Czekam na next :)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział. Najlepsze powitanie Violetty :D Nawet fajne, że Francesca dostała szansę na zagranie głównej roli. Czekam na next.
OdpowiedzUsuńAle Leonik słodki <3 "Zrobię tak, jak będzie chciała Violetta" Awww... *.*
OdpowiedzUsuńJejku, kiedy nowy?
Haha, to z tą gitarą elektryczną i lodowatą wodą xD
O.o Bramiła <3 Fajna parka, nawet :D
Nie, niech Fran i Leon wystąpią w tym przedstawieniu, aloe niech nic nie zaiskrzy. Viola musi się przyzwyczaić, nie zawsze wszystko musi być jak ona chce :P
http://violetta-story.blogspot.com -zapraszam! Ostatnio nie wpadasz... Obraziłaś się? ;/
Po pierwsze - Fran (serialowa) zawsze jest tak dobrą przyjaciółką (wg mnie) i dlatego nie może zrezygnować z roli.
OdpowiedzUsuńPo drugie - i Fran ma chłoaka, i Leon żonę więc ich chyba nie będzie do siebie ciągnąć
Po trzecie - ajajajaj, Ludmi w ciąży to jak Viola ma dziecko, Cami będzie mieć to by była grupa przedszkolna xdd (nie no, raczej Ludmi nie zajdzie w ciąże)
świetny rozdział! Z resztą jak zawsze :) Zapraszam do siebie : http://z-zycia-jannette.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńidealny <3 fajnie, że Fran dostała taką szansę, ale boję się o Leonettę... no, czekam na nexta i nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, dopiero zaczynam.
http://vilu-y-leon.blogspot.com/
Super! Ale myślałam,że Vilu dostanie główną rolę :( / http://violetta-love-opowiadanie.blogspot.com
OdpowiedzUsuń