niedziela, 24 marca 2013

Prolog

Violetta

 5 godzin temu wróciłam do domu z wakacji w Madrycie. Tęskniłam za wszystkimi, za Studiem, a najbardziej za Leonem.
 Zadzwonił do mnie dzisiaj i zapytał się czy pójdę z nim na randkę za godzinę. Bardzo się cieszyłam, ale też denerwowałam. Jestem ciekawa jak to będzie dalej.













Alex :**

11 komentarzy:

  1. Fajnie się zaczyna :) Dawaj dalej!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ciasteczkowy potwór11 lipca 2013 17:30

    Fajnie ja sobie właśnie wracam do pierwszego rozdziału chociaż już jest chyba 80 albo 7któryś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny blo czytam go już drugi raz Zapraszam na bloga : http://violetta-mojeopowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Super zaraz przeczytam wszystkie rozdziały! Zapraszam do mnie: http://violetta-love-opowiadanie.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  5. czytam to chyba z 5 raz i mi się jeszcze nie znudził :)

    OdpowiedzUsuń
  6. zaczyna się fajnie i mam nadzieje że dam radę przeczytać wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wow ja bym nie umiała tak napisać,bo ja nie posiadam czegoś takiego jak wena twurcza no chyba że chodzi o wypracowanie z histori albo z polaka :) XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sorry to nie do prologa tylko do cz.1 :)

      Usuń
  8. Jakim cudem nie znałam twojego bloga? Tyle ich czytam ale dopiero dziś go znalazłam. I prolog super. Leonetta <3

    OdpowiedzUsuń