Tytuł: „Ahora sé que la tierra es el cielo” („Teraz wiem, że ziemia jest niebem”)
Autorka: Szanella
Gatunek: Romans, Dramat, Psychologiczny, Obyczajowy, Fanfiction
Pairing: Leonetta (Leon & Violetta)
Czas akcji: Rok 2014/2015 (wraz z rozpoczęciem opowiadania - t.j. 1 rozdział - 17 marca 2014)
Miejsce akcji: Buenos Aires, Argentyna; epizodycznie inne miasta/kraje
Opis: Violetta żyje w swoim własnym, idealnym świecie. Jednak przez jeden wypadek wszystko drastycznie się zmienia. Jak dotąd zawsze radosna i pogodna dziewczyna popada w ciężką depresję. Jakiś czas później do miasta wraca jej były najlepszy przyjaciel - Leon. To, co zastaje w jej domu jest wręcz… okropne. Czy uda mu się odbudować perfekcyjny świat Violetty oraz to, co kiedyś ich łączyło?
Informacje: Wydarzenia mające miejsce w opowiadaniu nie opierają się na wydarzeniach z serialu. Jest to alternatywna rzeczywistość; wszystko oprócz postaci i miejsc jest fikcją literacką.
Ostrzeżenie: W opowiadaniu będą pojawiać się: wulgarny język, trudne tematy, a także sceny +16.
Liczba stron: 5
Liczba słów: 2396
Od autorki: Um, hej wszystkim. Nie było mnie tutaj pół roku i w sumie nie zamierzam po raz kolejny się tłumaczyć, po prostu dużo się działo, wena średnio była, ale najbardziej chodzi o to, że zawaliłam i tyle. Przepraszam, chciałabym obiecać poprawę, ale z drugiej strony nie chcę niczego obiecywać, żeby znowu tego nie zepsuć. Mam nadzieję, że chociaż jeszcze kilka osób czeka i to przeczyta. Życzę wszystkim szczęśliwego nowego roku, mam nadzieję, że będzie dla was dobry i spełnicie swoje marzenia. x Myśli, wspomnienia bohaterów, etc. oznaczone są pogrubioną czcionką/kursywą! Enjoy! :) x
Dedykacja: Dla wszystkich, którzy czekali i się doczekali. Kocham was. ♥
Przed przeczytanie byłam jak 'Aaa, ona wróciła. Tak. Lecę czytać' ❤
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu jestem jak 'Proszę, niech ona powie, że to nieprawda. Jakiś sen. To nie może się tak skobaczyć'.
Proszę, powiedz, że to żart... Proszę...
*przeczytaniem
Usuń*skończyć
UsuńMówię poważnie. Proszę zrób coś. To naprawdę nie może się tak skończyć. To by mnie zabiło. Błagam. Niech to będzie sen Leona. Proszę, proszę, proszę...
UsuńNiee to nie może tak być!!!
OdpowiedzUsuńkurde miała być leonetta forever
powiedź że to żart że to tylko taki zły koszmar że wydaje im się że to coś złego
Błagam powiedź że to żart :(((
<3.
OdpowiedzUsuńNie, ja wcale nie płacze od początku rozdziału. Wcale. Tylko sobie teraz żartuje.
OdpowiedzUsuńCholera jasna!
Rozbiłaś mnie tym rozdziałem.
Wróciłaś po tak długim czasie i rozczuliłaś mnie na maksa.
To się nie dzieje naprawdę.
To tylko jakiś głupi sen, a ona żyję.
Taa, wmawiaj sobie idiotko 😢😢😢
Nie mogę przestać płakać. Już dawno żadne opowiadanie mnie tak je rozczuliło jak to. Nie znoszę smutnych zakończeń.
Wyglądam strasznie teraz, ale łzy lecą same. I nie zmyślam. Naprawdę płaczę 😭
Cudowne opowiadanie!
Tylko dlaczego z takim zakończeniem?
Czekam na epilog! ;***
Maddy ❤
W wolnej chwili zapraszam do mnie dopiero zaczynam
OdpowiedzUsuńleonetta-nieziemska-milosc.blogspot.com
Serdecznie zapraszam!